Żywoty świętych i wzory świętości

Aktywne filtry

Niebo jest silniejsze od nas

40,00 zł

Gdy Lucia zobaczyła oblicze Naszej Kochanej Pani, które według jej dokładnych wskazówek odtworzył młody artysta, potrząsnęła tylko głową i powiedziała: „Ona była taka, a przecież nie taka! Ona była światłem, światłem, światłem!”.

Gdy wiele lat później w swej cichej celi spisywała te wizje, czuła się śmiertelnie nieszczęśliwa, gdyż niewypowiedzialnego, po prostu, nie da się powiedzieć. To, co się wydarzyło w Fatimie, pozostaje w niedostępnym świetle Nieba.

Niemoc wypowiedzenia niewypowiedzialnego towarzyszyła mi przy pisaniu tej książki. Może jednak, drogi Czytelniku, uda ci się duszą pojąć cud łaski, która także dla ciebie spłynęła ze złotego nieba Portugalii.

visibility Podgląd

Święty Józef

20,00 zł

Książka autorstwa jezuity o. Maurycego (Moritza) Meschlera. Autor w oparciu o Pismo św. posiłkując się Tradycją oraz dziełami sztuki chrześcijańskiej kreśli obraz oblubieńca Maryi i opiekuna Jej Syna – Boga.

Autor wydobywa i ukazuje Św. Józefa – „Cień Ojca niebieskiego” –  w jego relacji do Chrystusa i Maryi, a także wyjaśnia jego rolę względem Kościoła Świętego oraz każdego żyjącego w nim wiernego.

Książki o. Meschlera pokazują jak w praktyce korzystać z przewodnictwa Maryi i Józefa na drogach życia wewnętrznego oraz w działalności zewnętrznej. Poznawanie Maryi i Józefa przez jego dzieła stanowi prawdziwą szkołę codziennego życia zgodnie z planem Bożej Opatrzności.

Autor: O. Maurycy Meschler S.J.

Rok wydania: 2021

Stron: 132

Format: 13 x 19

Oprawa: miękka

Imprimatur

Poznań, dnia 25 lutego 1913.

† X. Dalbor

Wikariusz Generalny

Bywają ludzie i krajobrazy, które już przy pierwszym wejrzeniu uderzają pięknością; dość rzucić wzrokiem, aby się czuć do nich pociągniętym, aby podziwiać i kochać. Na świecie Bożym spotykamy prócz tego inne jeszcze, mniej pociągające zjawiska, które wymagają bliższego przyjrzenia się i gruntowniejszego badania; potem dopiero ukazuje się ich piękność i wspaniałość. Być może nawet, że wielkość ich polega właśnie na tej skromnej niepozorności. Podobnie rzecz się ma ze Świętymi. I oni różnią się blaskiem i wspaniałością jak gwiazdy na niebie (I. Kor. 15, 41), a ci, którzy dla oka naszego wydają się najbardziej niepozornymi, są może w istocie bardzo wielkimi, a kto wie, czy nie największymi. [fragment Przedmowy]

Fragment:

„Życie wewnętrzne jest duchową, lepszą cząstką życia ludzkiego i czyni człowieka czymś o wiele wyższym i wspanialszym, aniżeli on się na zewnątrz wydaje. Polega ono na uczestnictwie duszy w czynach zewnętrznych, na współudziale w nich wnętrza, ducha ludzkiego, i to w kierunku wyższym, nadprzyrodzonym, zmierzającym do Boga.

Jest to życie człowieka dla Boga, od Boga i w Bogu. Stąd polega ono nade wszystko na czystości serca, oraz na unikaniu wszystkiego, co nas może uczynić niemiłymi Bogu, a więc na unikaniu wszelkiego świadomego i dobrowolnego grzechu, a co za tym idzie, na przestrzeganiu należnej czujności i na uwadze skierowanej na porywy serca; następnie polega ono na tym, abyśmy się pilnie starali zewnętrznym uczynkom naszym nadać blask cnoty i zasługi przed Bogiem przez wzbudzanie dobrej intencji; wreszcie opiera się życie wewnętrzne na pielęgnowaniu bezpośredniego obcowania z Bogiem przez modlitwę w pewnych godzinach dnia i na posłusznym wykonywaniu natchnień Bożych. Oto praktyczne zasady życia wewnętrznego.

Przypuszczać słusznie możemy, że św. Józef również się nimi kierował. Jakże wspaniałe musiało być to wewnętrzne życie Świętego! Któż zdoła je zgłębić i pojąć? W przybliżeniu tylko możemy wyobrazić sobie piękność jego na podstawie powołania św. Józefa, urzędu i łask, których mu Bóg w odpowiedniej mierze udzielał. Skoro Maryja od pierwszej chwili swego istnienia odebrała nadmiar darów, aby była godną Matką Boga, to zapewne i Józefowi udzielił Bóg odpowiedniej ilości łask, potrzebnych do wykonywania jego urzędu, który przecież pod pewnym względem zbliżony był do stanowiska Maryi. Ten zasób łask zużył Józef św. w zupełności na rozszerzenie życia wewnętrznego; im skromniejsze i bardziej niepozorne było jego zewnętrzne życie, tym bardziej pomnażał się wewnętrzny skarbiec darów Bożych.

Przecież okoliczności, wśród których żył nasz Święty, ustawiczny widok Zbawiciela i Matki Boga, i poufałe z Nimi przestawanie sprzyjały same przez się wzrostowi życia wewnętrznego. Jak czystymi musiały być myśli i zamiary św. Józefa, skoro żył przed oczyma Zbawiciela niby anioł, który stoi zawsze przed obliczem po trzykroć Świętego! Jak wielkim musiało być jego skupienie mimo wszystkich zewnętrznych zajęć, gdy cała jego działalność była bezpośrednią służbą Bożą, całe życie poświęcone uskutecznieniu najwyższych, Boskich myśli i zamiarów! Jakąż miłością wezbrane było jego serce! Przecież to wszystko, co się działo dokoła niego, na co patrzył, czego słuchał, to były przecudowne tajemnice miłości Bożej, niewyczerpane źródła łask i objawień mądrości i piękna Boga samego. Jak księżyc, gdy kryje się za obłok, prześwietla go zupełnie swoimi promieniami, tak i Józef św., ponieważ cały w Bogu zatonął, cały wewnętrznie jasnością Bożą promieniał.”

O. Reginald Garrigou-Lagrange o św. Józefie:

Opinia, że św. Józef jest największym ze świętych po Matce Bożej, staje się coraz powszechniejsza w Kościele. Nie wahamy się patrzeć na pokornego cieślę jako wyższego w łasce i wiecznej chwale niż patriarchowie i największy z proroków – św. Jan Chrzciciel, a także apostołowie, męczennicy i wielcy doktorzy Kościoła. Ten, kto jest najmniejszy w głębi swej pokory, ze względu na wzajemne powiązanie cnót, jest największy w szczytach swej miłości: „Kto bowiem jest najmniejszy wśród was wszystkich, ten jest wielki”.

Doktryna o prymacie św. Józefa została zatwierdzona przez Leona XIII w encyklice Quamquam pluries, z 15 sierpnia 1899 r., napisanej w celu ogłoszenia św. Józefa patronem Kościoła powszechnego. „Bez wątpienia godność Matki Bożej jest tak wysoka, że nic większego stworzyć niepodobna. Ponieważ jednak św. Józef połączony był z Przenajświętszą Dziewicą węzłem małżeńskim, przeto niezawodnie najbardziej zbliżył się do owej wzniosłej godności, którą Bogurodzica wszystkie stworzenia o wiele przewyższyła. Małżeństwo bowiem jest najbardziej istotną społecznością i związkiem, i dlatego z natury swej domaga się wzajemnej wspólnoty wszystkich dóbr małżonków. Jeżeli zatem Bóg przeznaczył św. Józefa na małżonka Najświętszej Dziewicy, to uczynił go z pewnością nie tylko towarzyszem Jej życia, świadkiem Jej dziewictwa, obrońcą Jej cnoty, ale przez związek małżeński także uczestnikiem w Jej wzniosłej godności.”

Jego misja była podwójna.

Jeśli chodzi o Maryję, ochronił Jej dziewictwo, zawierając z Nią prawdziwe, lecz całkowicie święte małżeństwo.

Jeśli chodzi o Słowo Wcielone, Józef czuwał nad Nim, opiekował się Nim i przyczyniał się do Jego ludzkiej edukacji. Nazywany jest przybranym ojcem, lecz termin ten nie oddaje w pełni tajemniczej, nadprzyrodzonej relacji między nimi.

Tym, co uderza nas najbardziej w roli św. Józefa do końca czasów, jest fakt, że są w niej zebrane w godny podziwu sposób pozornie przeciwstawne prerogatywy. Jego wpływ jest powszechny w całym Kościele, a jednak, podobnie jak Opatrzność Boża, pochyla się on nad najdrobniejszymi detalami; „wzór robotnika” interesuje się każdym, kto się do niego zwraca. Jest najbardziej uniwersalnym świętym, a mimo to pomaga ubogiemu człowiekowi w jego codziennych potrzebach. Jego działanie dotyczy przede wszystkim porządku duchowego, a jednak rozciąga się na sprawy doczesne; jest podporą rodzin i wspólnot, nadzieją chorych. Czuwa nad chrześcijanami we wszystkich warunkach, ze wszystkich krajów, nad ojcami rodzin, mężami i żonami, dziewicami konsekrowanymi; nad bogatymi, aby ich natchnąć do miłosiernego rozdzielania swego majątku, i nad ubogimi, aby im pomóc. Zwraca uwagę na potrzeby wielkich grzeszników i dusz zaawansowanych w cnocie. Jest patronem szczęśliwej śmierci, przegranych spraw; jest postrachem demonów, a św. Teresa mówi nam, że jest przewodnikiem dusz wewnętrznych na drogach modlitwy. Jego wpływ jest cudownym odbiciem Boskiej Mądrości, która „Sięga potężnie od krańca do krańca i włada wszystkim z dobrocią. ” (Mdr 8, 1).

Źródło: Garrigou-Lagrange R. Matka Zbawiciela a nasze życie wewnętrzne [tłum. Matris].

W niniejszym wznowieniu wprowadzono nieznaczne zmiany: w zakresie ortografii, pisowni łącznej i rozłącznej oraz pisowni wielką i małą literą. Niektóre z wyrażeń i słów uwspółcześniono i doprecyzowano, z dbałością o to, aby nie ingerować w warstwę merytoryczną.

visibility Podgląd

Mateusz Talbot - życiorys...

22,00 zł

Książka posiada imprimatur z 1933 roku.

Zdjęcie na okładce pochodzi z czasów życia czcigodnego Mateusza Talbota i przedstawia port w Dublinie. Źródło: Archiwum portu w Dublinie www.dublinportarchive.com

Liczba stron: 136

Oprawa: miękka

Format: B6

Autor: Sir Joseph A. Glynn

Tłumaczenie: W. K.

ISBN: 978-83-68329-00-1

Fragment wstępu:

Życiorys Mateusza Talbota jest dosadnym pouczeniem, że poziom życia nadprzyrodzonego zależny jest w wielkiej mierze i od naszej pracy. Łaska Boża bowiem bez naszej współpracy z nikogo nie uczyni dobrego chrześcijanina, a już tym mniej świętego. Mateusz Talbot przypomina nam słowa św. Pawła: „Gnębię ciało moje i w niewolę podbijam” (Kor 9, 27). Współpraca Mateusza z łaską Bożą była twarda. Jego pożywienie, „łóżko”, sen, ubranie, łańcuszki na ciele — są to wszystko rzeczy „nie do wiary” dla człowieka XX wieku. Nie ulega zresztą najmniejszej wątpliwości, że świętymi moglibyśmy zostać i bez łańcuszków, którymi Mateusz ciało swoje „w niewoli” trzymał. Te łańcuszki mają jednak swoją wymowę... Mateusz Talbot był przed rozpoczęciem życia świątobliwego wielkim pijakiem. Przy czytaniu jego życiorysu nie możemy wyjść z podziwu, jak mógł pijak nałogowy stanąć tak rychło na poziomie życia świętego?! Dowiadujemy się, że do opanowania wielkich namiętności potrzebne są wielkie umartwienia i wielka gorliwość w modlitwie. Oby świat dzisiejszy, tak upokarzająco zanurzony w zmysłowości, nauczył się od Mateusza Talbota, jak należy „gnębić” namiętne ciało, by ono zamieniło się w „kościół Ducha Świętego”.

Ks. dr Ferdynand Machay

visibility Podgląd

Wzór doskonałej chrześcijanki

38,00 zł

Tytuł: Wzór doskonałej chrześcijanki żyjącej we współczesnym świecie, czyli Żywot Wirginii Bruni

Opracowano na podstawie wydania z roku 1854: "Wzór doskonałej chrześcijanki w tegoczesnym świecie żyjącej, czyli Żywot Wirginii Bruni-Granei zmarłej w Rzymie w roku 1840"

Tłumaczenie: o. Prokop Leszczyński, kapucyn

Wydanie zostało uwspółcześnione pod względem językowym. Zawartość merytoryczna pozostała nienaruszona.

Oprawa: twarda

Format: A5

Liczba stron: 236

Książka posiada aprobaty kościelne i zakonne z roku 1854.

Oby, co w niewiastach godne pochwały, naśladowali mężczyźni.

Św. Hieronim List 54

Wstęp Autora:

Święty Paweł Apostoł w jednym ze swoich listów powiada do Rzymian: wiara wasza bywa opowiadana po wszystkim świecie, a wasze posłuszeństwo rozsławiło się po wszystkich miejscach (Rz 1,8; 16,19). Słowa te stosujące się do chrześcijańskiego Rzymu były nie tylko pochwałą ówczesnych mieszkańców tego miasta, lecz i proroctwem na przyszłość. Widocznie bowiem w tym ustępie swojego listu wielki Apostoł przepowiada, że w Rzymie ani wiara, ani spełnienie przepisów prawdziwej religii Pana Naszego Jezusa Chrystusa nie ustaną nigdy, i że wyznanie rzymskie po wszystkie wieki i dla świata całego stanie się probierczym kamieniem prawdziwej wiary i wszelkiej prawdziwie chrześcijańskiej cnoty.

Jakoż Kościołowi temu czas, który wszystko niszczy, nie mógł odjąć ani jego nieustającej siły, ani jego płodnej zawsze żyzności, i po upływie osiemnastu stuleci, w obecnym nawet wieku, tak niestety pełnym niewiary i występków, wśród tylu ludzi bez religii albo obojętnych na nią, obok tylu niewiast lekkomyślnych albo występnych, Rzym posiada w każdym stanie, na każdym szczeblu społeczeństwa wielką liczbę chrześcijan płci obojga, którzy otoczeni zepsuciem świata dochodzą do wysokiej świątobliwości. A wiodąc życie na pozór pospolite i niczym nie uderzające, swoją pobożnością, gorliwością i wysoką cnotą równają się w istocie najznakomitszym świętym pierwszych wieków chrześcijaństwa. Świat nie zna tych dusz prawdziwie wielkich i szlachetnych, bo świat znać ich nie jest godzien, a dusze te uwłaszczałyby swojej godności, gdyby chciały jaśnieć przed światem. Pomimo atoli tego, żywością swojej niezachwianej wiary i doskonałością swoich ukrytych, lecz istotnych i niepospolitych cnót, wzory te doskonałości chrześcijańskiej utrwalają w stolicy katolicyzmu nieprzerwany szereg żyjących dowodów prawdziwości i boskości naszej świętej religii.

Z tej liczby była zmarła niedawno w kwiecie wieku, bo licząca zaledwie dwadzieścia osiem lat, Wirginia Bruni, osierociwszy troje dziatek, dla których była najlepszą matką, opuszczając pobożną rodzinę, której stała się pociechą i zaszczytem, pogrążając w smutku wielką liczbę biednych i ubogich chorych, których była opiekunką i szafarką wszelkich dobrodziejstw. Zgon jej napełnił żywą boleścią także serca wielu przyjaciółek połączonych z nią od młodości związkiem miłości w Chrystusie, a nawet i dla jej dalszych znajomych nie był obojętny, bo we wszystkich obudzała ona szczególny szacunek i dla wszystkich była przykładem i pobudką do cnoty. Wszakże pod tym względem szczególnie to młodym wdowom dotkliwa i do żałowania była strata tej pobożnej niewiasty, gdyż była ona wzorem wdowieństwa chrześcijańskiego, a wzorem tym doskonalszym, że nie przedstawiając w sobie nic nadzwyczajnego, nic uderzającego i świetnego, tym łatwiej mogła być naśladowana przez każdą chrześcijankę będącą w jej położeniu.

Przeto nie tyle w celu uczczenia jej pamięci, bo dziś już usnąwszy w Panu bez wątpienia ta święta dusza nie dba o pochwały ludzkie, których obawiała się i unikała za życia, jako cnotę narażającą na szwank jej pokorę; nie w celu pochwalenia zmarłej, lecz dla zbudowania i nauki osób będących w jej stanie, na chwałę Boga i na świadectwo pobożności współczesnych Rzymianek wzięliśmy się do skreślenia żywotu młodej niewiasty, doskonałej chrześcijanki, której historia nie należy do zeszłych wieków, do czasów dawno minionych. Przed miesiącem bowiem widzieliśmy ją w Rzymie, uwieńczającą drogą w obliczu Pana śmiercią świątobliwe życie, a tym samym powiększającą liczbę onych wzorów wysokiej doskonałości chrześcijańskiej, w każdym wieku tak licznie pojawiających się wśród naszego miasta, na świadectwo i dowód, że duch katolicki bez przerwy ożywia te stolicę, jasno promienieje zawsze z tej głównej twierdzy całego katolicyzmu, i wydaje najobfitsze owoce w tym ognisku świata chrześcijańskiego.

Pisano w Rzymie, w marcu 1840 r.

visibility Podgląd

Święty Feliks, patron...

29,00 zł

Żywot Świętego Feliksa – patrona dzieci napisany przez Ojca Prokopa kapucyna (Jan Leszczyński).

Z radością oddajemy opowiadanie o prawdziwym żywocie niezwykle skutecznego Świętego, którego najczęściej wzywają rodzice chorych dzieci, aby upraszał u Dobrego Boga zdrowie dla pociech. To piękne opowiadanie podczas którego braciszek Dyzma przybliża dzieciom i rodzicom postać Świętego Feliksa, cuda, które Pan Bóg przez niego czynił oraz niezwykle istotne prawdy wiary chrześcijańskiej.

Zaprzyjaźnij się ze Świętym Feliksem patronem dzieci!

Święty Feliksie módl się za nami!

IMPRIMATUR NR 1730

Plociae die 15/27 Octobris 1879 a.

Administrator Dioecesis Plocensis Episcopus Suffraganeus A. Gintwt

Regens. Cancellariae V. Petrykowski

W tekście, korzystano z wydania z 1880 roku, dokonano niezbędnych korekt językowych, dostosowując go do aktualnie obowiązujących norm.

visibility Podgląd

Święta Filomena Patronka...

16,00 zł

Młoda dziewczyna, która zginęła śmiercią męczeńską w wieku 13 lat, ofiarowując swoje życie dla zbawienia, ukazuje dzisiaj młodzieży na całym świecie wartość cnoty czystości oraz wierności podjętym zobowiązaniom. Wydaje się, że Bóg ukrył ją w ciszy katakumb na piętnaście stuleci, aby jej świętość objawić światu właśnie w naszych czasach. Teraz bowiem, gdy w oczach wielu czystość traci na wartości, szczególnie potrzebne jest nam jej świadectwo. Teraz, gdy możliwość podejmowania i zmieniania decyzji postrzegana jest jako największy przywilej człowieka wolnego, a konsekwencje wyboru i wierność zobowiązaniom spycha się na dalszy plan. – Fragment Wstępu –

visibility Podgląd

Życiorys młodzieniaszka...

20,00 zł

Święty Jan Bosko dzięki szczególnej łasce Bożej jest wielkim wzorem dla wychowawców, szczególnie zajmujących się chłopcami i młodzieńcami. Święty ten od młodości czuł szczególne wezwanie do zaopiekowania się zaniedbaną młodzieżą i wyprowadzenia ich z nędzy, przede wszystkim moralnej, do wielkiej zażyłości z Panem Bogiem i do odnalezienia się w społeczeństwie i pracy. Miał szczególny dar do pomnażania łask w swoich wychowankach, nawet jeśli według otoczenia byli już spisani na straty. Św. Jan, towarzysząc swoim młodzieńcom i obserwując ich, doszedł do niezwykłego wniosku, że co trzeci chłopiec ma znamiona powołania kapłańskiego, ale jest ono z reguły zaprzepaszczane przez złe wychowanie.

Dowodem potwierdzającym tezę św. Jana Bosko jest przypadek chłopca imieniem Michał Magone. Święty ksiądz spotkał tego ulicznika na peronie kolejowym, odkrył w nim w przedziwny sposób skłonności do dobrego i zaprosił chłopca do swojego Oratorium. W książce poznajemy losy Michała i jego ekspresową drogę do doskonałości chrześcijańskiej.

visibility Podgląd

Dar Fatimy

25,00 zł

Książka Dar Fatimy Odczytać na nowo orędzie Marki Bożej – to zapis spotkania z ks. prof. Tadeuszem Guzem podczas promocji książki: ,,Niebo jest silniejsze od nas”. Płyta zawiera pełny tekst książki „Niebo jest silniejsze od nas. Opowieść fatimska”. Czyta: Halina Łabonarska Format nagrania: mp3 Czas całkowity: 7 godzin i 38 minut Muzyka, realizacja nagrania i montaż dźwiękowy: Piotr Łabonarski.

Gdy Lucia zobaczyła oblicze Naszej Kochanej Pani, które według jej dokładnych wskazówek odtworzył młody artysta, potrząsnęła tylko głową i powiedziała: ,,Ona była taka, a przecież nie taka! Ona była światłem, światłem, światłem!”. Gdy wiele lat później w swej cichej celi spisywała te wizje, czuła się śmiertelnie nieszczęśliwa, gdyż niewypowiedzialnego, po prostu, nie da się powiedzieć. To, co się wydarzyło w Fatimie, pozostaje w niedostępnym świetle Nieba. – fragment ze wstępu –

visibility Podgląd

Rozmyślania ku czci...

18,50 zł

Św. Alfons Maria Liguori – Rozmyślania ku czci świętego Józefa Dziewiczego Ojca Pana Jezusa

Może ta książeczka, dzięki łasce Bożej pobudzi Cię do bliższego poznania Oblubieńca Najświętszej Panienki i zapali gorliwym nabożeństwem do niezawodnego Opiekuna Świętej Rodziny.

Sam przykład Jezusa Chrystusa, który na tej ziemi czcił Józefa świętego i był mu podległy, powinien zapalić wszystkich, aby mieli nabożeństwo do tego Świętego. Od chwili, gdy Ojciec przedwieczny nadał Zbawicielowi Józefa w swe miejsce, zawsze Jezus uważał go jako ojca, oddawał mu cześć przynależną ojcu i słuchał go przez całe trzydzieści lat. »A był im poddany« (Łk 2, 51), mówi Ewangelia święta, co znaczy, że przez wszystkie te lata jedynym zajęciem Odkupiciela było, aby być posłusznym Maryi i Józefowi. /św. Alfons Maria Liguori

IMPRIMATUR NR 884/2

Posnaniae die 25 Februarii 1871

W tekście korzystano z wydania z 1871 roku.

Oryginalny tytuł: „Rozmyślania świętego Alfonsa Liguoriego ku czci świętego Józefa karmiciela Dzieciątka Jezus”

Dokonano niezbędnych korekt w zakresie ortografii, pisowni łącznej i rozłącznej, pisowni małą i wielką literą. Nieliczne wyrazy, obecnie nieużywane, uwspółcześniono.

KSIĄŻKA:

Oprawa miękka – miła w dotyku dzięki okładzinie soft – touch

Wydanie I

Format 10 x 14,6 cm

Liczba stron – 64

ISBN 978-83-67079-26-6

visibility Podgląd

Żywot świętej Joanny d'Arc...

19,00 zł

Joanna d’Arc, bohaterka Francji, jest przedmiotem kultu na całym świecie. Wśród mężczyzn wzbudza słuszny zachwyt, a dla kobiet jest niedoścignionym i jednocześnie upragnionym wzorem do naśladowania.

Ci, którzy chcą, aby ich podziw dla Joanny d’Arc przerodził się w coś więcej niż tylko przelotną fascynację, niech zgłębią, co popchnęło tę skromną i pokorną dziewicę do takiego bohaterstwa, i kim byli jej potężni oraz dyskretni sojusznicy w misji ratowania Francji.

W tej książce ojciec Florentyn Szczepanik, żyjący przed ponad stu laty zakonnik Braci Mniejszych Reformatów, korzystając z najlepszych źródeł historycznych i popychany wiarą i miłością do Boga i Kościoła Świętego, ukazuje w fascynujący sposób Świętą, która została wybrana przez Boga jako słabe narzędzie do ocalenia Francji, nie tyle przed niewolą angielską, co przed niewolą o wiele straszniejszą — diabelską — w której pogrążona była zepsuta i rozpustna najstarsza córa Kościoła.

Niech poznawanie bohaterki tej książki będzie dla Czytelnika pobudką do pójścia w jej ślady — drogą czystości, męstwa i ofiary z siebie.

Wznowienie na podstawie wydania z 1914 roku

Wprowadzono nieliczne zmiany w tekście w celu dostosowania go do współczesnych zasad pisowni.

Obraz na okładce: Charles-Amable Lenoir, Joanna d’Arc

Autor: o. Florentyn Szczepanik OFM

Oprawa: miękka

Format: B6

Liczba stron: 110

Książka zawiera Imprimatur i Nihil obstat z 1914 roku.

visibility Podgląd

Carlo Acutis Nastolatek...

30,00 zł

Postać Karola Acutisa (1991–2006), wyniesionego na ołtarze w 2020 roku, wzbudza zainteresowanie i zdumiewa. Jak to możliwe, że chłopiec, którego ziemskie życie trwało zaledwie piętnaście lat, w tak krótkim czasie osiągnął dojrzałość chrześcijańską i ludzką? O tym, że jest to możliwe, świadczą fakty, które spisał o. Luigi Francesco Ruffato. Ukazują one Karola z różnych perspektyw: w kontekście rodzinnym i środowiskowym, na drodze duchowego rozwoju – w ukochaniu i naśladowaniu św. Franciszka z Asyżu; w dążeniu do doskonałości oraz owocach tego dążenia. Widać w tym zwyczajność, przyciągającą i wzbudzającą sympatię, oraz nadzwyczajność, która nieco onieśmiela, ale i zachwyca.

Autor książki ułożył z zebranych materiałów obraz panoramiczny: fakty, komentarze, opinie, świadectwa, a wreszcie słowa samego Karola. Jest to więc książka do wielokrotnego czytania. Jest to książka, która daje do myślenia i skłania do tego, by przekierować spojrzenie z ziemi w stronę nieba.

Mój syn wybrał drogę oderwania się od samego siebie i tego wszystkiego, co nie jest Bogiem, aby oddać się całkowicie Jemu, i konsekwentnie tą drogą podążał. (…) Przed urodzeniem Karola nie miałam właściwego podejścia do czasu. (…) Karol pokazał mi, jak przeżywać czas w odniesieniu do wieczności. (…) Pokazał mi drogę: którędy mam pójść, aby wyjść ze względności i rozpocząć pielgrzymkę ku Absolutowi. (…) Karol nauczył mnie sytuować moją codzienność w perspektywie poszukiwania Absolutu, łaski. Przy realizowaniu tej metody konieczne jest ciągłe przystępowanie do sakramentów, zwłaszcza Eucharystii, którą Karol nazywał „autostradą do nieba”.

Antonia Salzano Acutis, mama Karola (fragmenty wywiadu, który przeprowadził z p. Antonią 15-letni Alessandro Perissinot)

Żyjemy w kulturze zwycięzców. Chcemy być znani, podziwiani i kochani – triumfować i osiągać sukcesy. Mało kto chce być cichym, pokornym i ukrytym. Dlatego współczesność gardzi świętymi, bo choć poświęcają życie Bogu i ludziom, to cierpią i są niezrozumiani. Gdy jednak przypatrzymy się ich heroicznym postawom, dostrzeżemy godną uznania siłę i wytrwałość zmagania o lepszy świat, a blask ich życia przeniknie nas, rozjaśniając drogi naszego życia.

ks. bp Jacek Grzybowski biskup pomocniczy Diecezji Warszawsko-Praskiej

Błogosławiony Karol odkrył obecność Boga w Eucharystii. Chciał, aby inni też odkryli tę Przenajświętszą Obecność. Dlatego zbierał informacje na temat cudów eucharystycznych. Chciał innym mówić, że Bóg jest blisko.

ks. Michał Dziedzic diecezjalny duszpasterz młodzieży Diecezji Warszawsko-Praskiej

Błogosławiony Karol Acutis inspiruje mnie do tego, by mi się chciało żyć, tu i teraz dostrzegać piękno stworzenia, a przez nie kochać jego Stwórcę. Być w „realu”, a Internet traktować jako narzędzie do służenia ludziom. Chciałabym tak jak ten błogosławiony w codzienności uwielbiać Boga i żyć z Nim w przyjaźni, znaleźć czas na codzienną Eucharystię, różaniec i adorację.

Asia Pawlak, studentka

o. Luigi Francesco Ruffato (1932-2024) – franciszkanin z Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych, magister filozofii i teologii; eseista i dziennikarz; autor sztuk teatralnych, a także oratoriów tworzonych we współpracy z wybitnymi kompozytorami; animator kultury przy bazylice św. Antoniego w Padwie.

visibility Podgląd

Miesiąc św. Józefa

26,00 zł

Skrzynia skarbów św. Józefa, Oblubieńca Niepokalanej Maryi.

W niniejszym wydaniu znajdują się rozmyślania na cały miesiąc św. Józefa – nieocenione w poznawaniu jego życia wewnętrznego, a także Nowenna do św. Józefa z uwagami na każdy dzień (10-19 marca), nabożeństwa (do Serca Józefa, ojcowskiej Opieki Św. Józefa) a także koronka, litanie, psalmy, godzinki i pieśni.

Autor: Stanisław Ulanecki

Rok wydania: 2024

Stron: 284

Format: 13 x 19

Oprawa: miękka

Imprimatur

Warszawa d. V 13 Lut. 1835 r.

Ks Franciszek Sławianowski,

Cenzor ksiąg duchownych

Prałat. Kustosz Metropolitany.

Załatwiający Interessa Archidyecezyi Warszawskiej.

X. Zwolinski

p.o. Regensa, Janczarski.

Wprawdzie, Najświetsza Dziewica, po Swym Boskim Synu najpierwsze w naszych sercach winna zając miejsce, do Niej przede wszytkim, w naszych uciskach, potrzebach, z najzupełniejszą ufnością uciekać sie mamy: przecież przyczyna, nabożeństwo do św. Józefa takowej ufności w Maryi nie usuwa, nie staje z nią w sprzeczności, owszem wspiera je i umacnia, i my nie możemy, nie powiniśmy rozdzielac tego, co Bóg Sam zespolił.

Wiele osób uprzedza się, fałszywe tworzy o po­bożności pojęcie. Jedni mniemają, że się zasadza na wewnętrznych, nadzwyczajnych sprawach.

Inni zasadzają pobożność na pewnych czynno­ściach zewnętrznych, na nich się ograniczają, na cel pobożności nie zwracają uwagi; inni wreszcie, pa­trzą na pobożność jako na piękne dzieło, ale ża­dnych środków do jej nabycia nie przedsiębiorą.

Prawdziwa zaś pobożność, która nas uświęca, miłymi Bogu czyni, na tym się zasadza, abyśmy tyl­ko to czynili, co Bóg chce, i w takim czasie, miejscu, okolicznościach, jak się Bogu podoba. Takim a nie innym sposobem doszedł Józef Św. do wysokiego stopnia doskonałości.

Nie czytamy, aby wiele i wzniosłe wykonywał czyny, ale zawsze był goto­wy, co miał najdroższego, najlepszego, mienie, czas, wolność, sławę, i życie ofiarować Panu.

 

Józef tak wiel­kim jest Świętym w zaciszu, przy warsztacie, wzgar­dzone wiodąc rzemiosło, z pracy rąk żyjąc, nie oka­zuje wcale czym jest, jakimi przywilejami Bóg Go ubogacił. Prosta i uboga, ale bez brudu jego odzież. Jego postawa, chód, mowa, cała istota nic osobli­wego nie przedstawia, tak iż po 30 latach pożycia z Jezusem i Maryją, nie inaczej Go uważają, tylko za ubogiego rzemieślnika.

 

Życie pospo­lite, ciche, w pracy, najwięcej nas podobnymi czyni św. Józefowi; trzyma nas w dali od pychy, która wyróżniać się lubi.

Józef np. zachowywał wiernie dzień święty, ale niczym, jak faryzeusze nie wyróżniał się. Cho­dził regularnie do Jeruzalem na święta, ale nade wszystko w głębi serca, w duchu i prawdzie czcił Boga.

Znosił bez szemrania niedostatek, ciężką, twardą pracę, rożne gorycze wygnania, przykrość podróży; lecz nie czytamy, aby się oddawał niezwy­kłym umartwieniom.

 

Józef nie tyle rozmawiał z Jezusem, ale najczęściej spoglądał na Pana i cieszył się w milczeniu Jego Boską obecnością.

 

Miłość jest zasadą wszystkiego, ale ani jedne­go w miłości Bożej niepodobna uczynić kroku, je­śli nie znamy, nie miłujemy Jezusa, bo On nas, Sam zapewnia, że Ojciec mierzy miłość naszą, wedle mi­łości, jaką mamy ku Synowi. Kto mnie miłuje bę­dzie umiłowan od Ojca mego (Jan XIV, 21). Próżno staramy się o cnotę, mówi Ambroży Św. jeśli zapomi­namy, że ją tylko przez poznanie Jezusa nabyć mo­żemy.

Poznanie Jezusa, tak wzniosłą jest wiedzą, iż Sam Ojciec w Swoim Odwiecznym Rozumie, nie ma już godniejszej, większej nad to wiedzy. Józef Św. tym tylko sposobem, dosięgnął tak wysokiego szczebla doskonałości, iż największą część życia swego, nad tym strawił, aby nauczył się poznać Jezusa.

Wzorem Św. Józefa wpatrujmy sie w zwierciadło sprawiedliwości – w Niepokalane Serce Maryi, spełniajmy wszystkie nasze sprawy z Maryją w Maryi i dla Maryi, abyśmy je tym doskonalej przez Jezusa, z Jezusem, w Jezusie wykonywali.

Maryja niech jaśnieje, panuje w naszych myślach, słowach, czynach. Szczęśliwi ci, którzy idąc w Jej ślady, Jej cnoty wyrazić na sobie usiłują; szczęśliwi na ziemi, gdyż Ona obfitych łask, pociech udzieli im swej pełności i uszczęśliwi przy śmierci, słodko, spokojnie przy Jej Sercu, na Jej zasną reku. [fragmenty]

 

W niniejszym wznowieniu dokonano nieznaczych zmian: poprawy błędów ortograficznych, pisowni łącznej i rozłącznej, uwspółcześniono niektóre słowa.

visibility Podgląd

Marietta i Alessandro

29,90 zł

On, zdemoralizowany wyrostek, chciał sięgnąć po to, do czego nie miał prawa. Ona, niespełna dwunastoletnia dziewczynka, nie uległa. Ją, z kilkunastoma głębokimi ranami kłutymi, pochowano w grobie; jego - z wyrokiem trzydziestu lat - w lochu. Wydawałoby się: historia zbrodni jakich wiele, z tragicznym zakończeniem. Dramat i śmierć stały się jednak nie końcem, ale początkiem... Życie Marii Goretti od ponad 120 lat nadal pozostaje inspiracją. Podobnie jak życie Alessandra Serenellego - naznaczone zbrodnią i uzdrowione przebaczeniem. To dlatego historia Marietty i Alessandra jest zarazem mrocznym kryminałem i porywającym romansem; jest historią namiętności i zbrodni - ale nade wszystko miłości silniejszej niż śmierć!v

visibility Podgląd

Święty Józef. Życie i chwała

48,00 zł

Edward Healy Thompson

„Gdy lud dotknięty klęskami prywatnymi lub publicznymi podniesie do Nieba swe błagalne głosy o pomoc, Bóg odpowiada: «Idźcie do Józefa i czyńcie wszystko, co wam nakazuje». Tym sposobem Józef, po Maryi, staje się wiecznym szafarzem wszystkich niebiańskich łask”.  (fragment książki)

Książka Święty Józef. Życie i chwała autorstwa Edwarda Healy’ego Thompsona uważana jest za jedno z najpełniejszych i najdokładniejszych studiów na temat św. Józefa. Bazując na Piśmie Świętym i Tradycji, pismach Ojców i Doktorów Kościoła oraz świadectwach świętych, autor starannie opisuje rolę Józefa w historii zbawienia i życiu Kościoła. Niniejsze dzieło zawiera szczegóły dotyczące pochodzenia Świętego, jego pracy oraz życia duchowego. Autor wyjaśnia, jak Józef został zapowiedziany w Starym Testamencie, przedstawia jego osobę w relacji do Jezusa i Maryi oraz tłumaczy, dlaczego został ustanowiony przez papieża Piusa IX Patronem Kościoła powszechnego. Polskie wydanie zostało wzbogacone o dodatek zawierający modlitwy, nowennę, koronkę i litanię do Świętego Józefa.

Edward Healy Thompson (1813-1891) – angielski pisarz, katolik nawrócony z anglikanizmu, współczesny św. kardynałowi Newmanowi, z którym łączyła go zażyła znajomość. Autor dzieł apologetycznych, żywotu św. Stanisława Kostki oraz biografii świątobliwych katolików, m. in. Jana Jakuba Oliera, Marii Harpain i Henryka Marii Boudona.

rok wydania: 2022

liczba stron: 342

oprawa: miękka

format: 16,5 cm x 23,5 cm

visibility Podgląd

Ciasna brama Powieść o...

24,00 zł

Paulina Jaricot urodziła się w bogatej rodzinie przemysłowców lyońskich. Rozpościerały się przed nią wielkie możliwości i szerokie perspektywy. W młodości założyła dzieło wspierania misji – dzisiejsze Papieskie Dzieło Rozkrzewiania Wiary – oraz popularne na całym świecie stowarzyszenie modlitewne – Żywy Różaniec. Stopniowo ścieżka jej życia stawała się coraz węższa. Umarła w nędzy, odarta ze znaczenia, wpływów, poparcia, przyjaźni, zapomniana i ogołocona. Dotarła jednak do ciasnej bramy życia z zapaloną lampą oliwną – rozpalonym miłością sercem, które całe tęskniło do Boga.

Dorota Krawczyk jest doktorem nauk humanistycznych w specjalności nauk o sztuce, autorką licznych publikacji naukowych i popularno-naukowych z dziedziny muzyki i religii oraz powieści biograficznych, m.in. o św. Janie od Krzyża (Jesień w Ubedzie) i bł. ks. Ignacym Kłopotowskim (Bez wytchnienia).

visibility Podgląd

Pod zasłoną Najświętszej Panny

36,00 zł

Niniejsza książka jest efektem pracy badawczej ojca Armstronga. W oparciu o wnikliwą analizę dokumentów i pism św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, autor przedstawia znaczenie Najświętszej Maryi Panny w życiu świętej. Pozwala mówić Teresie, prezentując fakty oraz jej własne słowa, samemu usuwając się w cień. W ten sposób zwraca uwagę na faktyczne życie, formację i nauczanie Teresy; stopniowe poznawanie przez nią Maryi – a w efekcie gorącą, bezwarunkową, dziecięcą miłość do Matki Bożej. Czytelnik znajdzie odpowiedź na pytanie o to, co Teresa otrzymała jeśli chodzi o poznanie Maryi, bezpośrednio od Niej jak i przez inne osoby i środki, oraz co zrobiła z tym, co otrzymała, na jej – w istocie maryjnej – „Małej Drodze”. Czyta się łatwo, autor posługuje się prostym językiem.

Książka może pomóc poznawać Matkę Bożą i naszą oraz lepiej zrozumieć i praktykować codzienną współpracę z Pośredniczką wszystkich łask; „bardziej Matką niż Królową”.

Autor: Christopher R. Armstrong J.C.D., S.T.D.

Rok wydania: 2023 (z nową okładką luty 2024)

Stron: 280

Format: 13 x 19

Oprawa: miękka

Imprimatur

Kuria Metropolitalna Warszawska

25.01.2023/Nr 196/D/2023

† Rafał Markowski

Bp Pomocniczy Archidiecezji Warszawskiej, Wikariusz Generalny

ks. dr Janusz Bodzon, Kanclerz

Ostatnie spisane słowa św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza podsumowują rolę Maryi w jej życiu. W dniu urodzin Maryi, 8 września 1897 r., Teresa drżącą ręką napisała na odwrocie obrazu Matki Bożej Zwycięskiej, na którym przykleiła kwiatek zerwany z muru ogrodu Les Buissonnets przez pana Martina, następujące słowa: „O Marie, si j’étais la Reine du Ciel et que vous soyez Thérese, je voudrais etre Thérèse afin que vous soyez la Reine du Ciel.” (O Maryjo, gdybym była Królową Nieba, a Ty małą Teresą, chciałabym być Teresą, abyś Ty mogła być Królową Nieba). [Fragment]

SPIS TREŚCI

Wprowadzenie………………………………………………………………….5

Rozdział I Wybrana chronologia……………………………………….11

Rozdział II Co św. Teresa otrzymała, jeśli chodzi o Najświętszą Maryję Pannę?…………….43

Część I.

Dzieciństwo: przezwyciężenie miłości własnej…………………….45

Jej ojciec: rozróżnienie tatusia od „Tatusia-Boga”…………………47

Łaska nawrócenia w Boże Narodzenie………………………………..50

Dwie Matki Teresy: Pani Martin i Paulina…………………………..54

Paulina…………………………………………………………………………..59

Uśmiech Matki Bożej………………………………………………………..60

Dziwna choroba……………………………………………………………….62

Najświętsza Panna wydała mi się piękna……………………………..63

Na dnie duszy…………………………………………………………………..64

W Notre Dame des Victoires……………………………………………..65

Część II.

Znaczenie innych w formowaniu dusz………………………………..69

Niedziela z ojcem………………………………………………………………70

Paulina…………………………………………………………………………….70

Maria……………………………………………………………………………….73

Celina………………………………………………………………………………74

Towarzysze dzieciństwa……………………………………………………..75

Książki……………………………………………………………………………..76

Próby wstąpienia do Karmelu……………………………………………77

Karmel…………………………………………………………………………….79

Zewnetrzna pobożność Maryjna Teresy: cechy szczególne……81

Karmel: Totus marianus est……………………………………………….86

Pod Zasłoną Najświętszej Panny…………………………………………90

Ukryta……………………………………………………………………………..92

„Boska Róża”…………………………………………………………………..95

Rozdział III. Co św. Teresa zrobiła z tym, co otrzymała w odniesieniu do Maryi?……………99

Część I.

Mała Droga i Akt Ofiarowania Miłości Miłosiernej…………..101

Rekopis B: List Teresy do s. Marii od Najświętszego Serca….104

Elementy Małej Drogi zawarte w rekopisie B…………………….106

Mała Droga (dziecięctwa): cechy Maryjne…………………………110

Jego Miłosierdzie: Kontekst Małej Drogi………………………….111

Boska łaskawość……………………………………………………………..112

Dziecięctwo duchowe……………………………………………………..114

Zdanie się……………………………………………………………………….116

Cierpienie………………………………………………………………………118

Cnoty ukryte………………………………………………………………….121

Część II.

Życie Teresy: Rekopis C………………………………………………….123

Dojrzałość………………………………………………………………………124

Sakrament Jedności…………………………………………………………125

Modlitwa……………………………………………………………………….127

Wiara…………………………………………………………………………….127

Miłość……………………………………………………………………………128

Jej ostatni wiersz, o Maryi (maj, 1897)………………………………131

Strofa pierwsza i druga…………………………………………………….132

Strofy trzecia i czwarta…………………………………………………….140

Strofa piąta…………………………………………………………………….143

Strofy szósta, siódma i ósma…………………………………………….145

Strofa dziewiąta i dziesiąta……………………………………………….150

Strofy jedenasta, dwunasta i trzynasta……………………………….153

Strofa czternasta, pietnasta i szesnasta……………………………….158

Strofy siedemnasta i osiemnasta……………………………………….164

Strofy dziewiętnasta, dwudziesta, dwudziesta pierwsza i dwudziesta druga……….166

Strofa dwudziesta trzecia…………………………………………………173

Strofy dwudziesta czwarta i dwudziesta piąta…………………….175

Rozdział IV……………………………………………………………………181

Słowa i Pisma św. Teresy………………………………………………….183

Teresa a oczyszczająca, oświecająca i jednocząca droga życia duchowego…….186

Droga oczyszczająca Teresy………………………………………………187

Oświecająca droga Teresy…………………………………………………189

Ucząc się śpiewać…………………………………………………………….190

Wyśpiewując Magnificat…………………………………………………192

Jednocząca droga Teresy…………………………………………………..194

Oryginalność Teresy (powrót do źródeł)…………………………………………197

Tytuły nadane naszej Matce Maryi przez Leona XIII i Terriena…………………..198

Leon XIII………………………………………………………………………199

Jean-Baptiste Terrien……………………………………………………….201

Główne autorytety dot. pism Teresy…………………………………203

Pełnienie woli Bożej………………………………………………………..204

Przypisy……………………………………………………………………..207

Wykaz skrótów………………………………………………………………255

Wybrane pozycje literaturowe…………………………………………259

visibility Podgląd

Ucieczka nasza Modlitwy do...

10,00 zł

Poręczny modlitewnik zawierający litanie, nowenny i rozważania do św. Józefa, opiekuna Kościoła świętego i szczególnego szafarza łask Bożych. Małżeństwom mającym problemy z poczęciem dziecka polecamy Nowennę o uproszenie potomstwa.

Książka została wzbogacona mało znanymi reprodukcjami fresków Michała Willmanna z kościoła św. Józefa w Krzeszowie przedstawiającymi poruszające sceny z życia św. Józefa.

visibility Podgląd

Żywot błogosławionej Anny...

30,00 zł

Żywot Błogosławionej Anny Marii Taigi - patronki matek i niewiasty z ludu

Dodatek: Nowenna do błogosławionej Anny Marii

Autor: Ks. Ernest Matzel SJ, Misjonarz w Ameryce

Opracowano na podstawie wydania: Żywot bł. Anny Marji Taigi, patronki matek i niewiasty z ludu z roku 1926

Wydanie zostało nieznacznie uwspółcześnione pod względem językowym. Zawartość merytoryczna pozostała nienaruszona.

ISBN: 978-83-971708-6-5

Przedmowa:

Dzień wyniesienia na ołtarze ciężko pracującej na chleb matki siedmiorga dzieci i niewiasty z ludu, której żywot tu podają w upominku drogim matkom polskim w kraju ojczystym i na wychodźstwie, przeszedł niepostrzeżenie wśród naszego ludu, który ledwie usłyszał imię i nazwisko tej niezwykłej kobiety, Anny Marii Taigi (wymawia się „Taidżi”).

Wypadki powojenne przygłuszyły sławę tej służebnicy Bożej, którą papież Benedykt XV policzył w poczet Błogosławionych dnia 30 maja 1920 roku. W bulli beatyfikacyjnej Ojciec Święty słusznie zaznaczył, że przykład Anny Marii Taigi jest pierwszym tego rodzaju w dziejach Kościoła.

„Podczas gdy spisy Świętych — są to słowa Benedykta XV — zawierają liczne imiona panien, rzadko tylko spotykamy w nich imiona małżonek. Toteż tym bardziej powinniśmy sobie cenić wzór doskonałego życia w małżeństwie. Dawne wieki dały nam święte niewiasty, jak Elżbietę, Jadwigę i inne księżniczki, ale wiek ubiegły obdarzył nas wzorem świętej niewiasty z ludu, pracującej ciężko swymi rękami na wyżywienie i wychowanie siedmiorga dziatek”.

Żywot takiej niewiasty i matki nie powinien pozostać w ukryciu, skoro ją Pan Bóg wsławił licznymi cudami i niezwykłym darem proroctw i widzeń za jej życia. Obrał ją sobie Pan Bóg jako ofiarę zadośćuczynienia za niewiarę i niemoralność swego wieku i w zamian za jej pokuty i modły powstrzymywał srogie razy swego gniewu. Takim posłannictwem obdarzał Bóg zwykle święte dziewice, jak np. Katarzynę ze Sieny. W tym zaś wypadku powołał prostą matkę z ludu pracującego. Chciał widocznie pokazać matkom, że swoje skromne i pracowite życie wśród gwaru dzieci i troski o chleb powszedni mogą łączyć z głębokim życiem wewnętrznym i apostolstwem modlitwy i cierpienia dla chwały Królestwa Bożego na ziemi.

Sądzę, że polskie matki przyjmą z radością ten żywot świętej żony i matki, której warunki życia były podobne do ich znojnego losu. Znajdą one w tym żywocie mnóstwo praktycznych uwag i przykładów dla uświęcenia życia swego i rodzin.

Dołączyłem też na końcu tego żywotu nowennę do tej błogosławionej Patronki matek, której Pan Jezus przyrzekł, że wysłucha jej wszelką prośbę.

Niech nasze matki z ufnością uciekają się do jej pośrednictwa u Boga we wszystkich osobistych i rodzinnych troskach i potrzebach, a tak przyspieszą dzień, w którym ta matka z ludu zajaśnieje w chwale Świętych.

Autor.

New York. N. Y., w październiku 1925 roku

visibility Podgląd

Ułomki z życia o. Wenantego...

42,90 zł

o. Alfons Maria Kolbe – Ułomki z życia o. Wenantego Katarzyńca franciszkanina

Chwała Jezusowi i Maryi Przenajświętszej!

Oto książeczka, która powstała kilka lat po śmierci o. Wenantego Katarzyńca. Napisał ją o. Alfons Maria Kolbe — rodzony brat św. Maksymiliana Marii Kolbego.

Z polecenia moich przełożonych zabrałem się do napisania żywota świątobliwego mojego Magistra, o. Wenantego Katarzyńca, franciszkanina, zmarłego w opinii świętości 31 marca 1921 roku.

Wspomnień tłoczy mi się do głowy wiele, choć przez te parę lat wiele też uleciało, a zapamiętane zatraciły już mniej lub więcej na wyrazistości.

Objechałem również rodzinne strony czcigodnego Ojca mego i brata w zakonie, zbierając, co tylko zebrać się dało.

A jednak — do pisania żywota było mi się trudno zabrać. Dlaczego? Cnoty o. Wenantego tak ukrywały się przed okiem ludzkim, że jeden tylko Bóg znał tę piękną duszę na wylot. On też jeden ocenić ją należycie potrafi! — Tak mnie zbijali z tropu ci, co mieli sposobność poznać o. Wenantego najlepiej… Ale i zachęcali równocześnie. Bo jeśli tak wysoce uduchowione było to jego życie, jeśli o. Wenanty z Bogiem najwięcej obcował i dał się Mu najlepiej poznać — to przykładem swoim może wielu na drogę Bożą wprowadzić, jako już wprowadzał, gdy chodził jeszcze po tej ziemi!…

Tuż po śmierci o. Wenantego jeden z naszych najwybitniejszych kapłanów miał dziwny sen: o. Wenanty próbował powstać z trumny, ale jeszcze nie wstał, a tylko wypowiedział słowa: Jeszcze nie czas! Tak zaraz po śmierci.

Od tej jednak chwili upłynęło już lat dziesięć. A obecnie — może już czas, by powstał i wyniesiony został na Pańskie ołtarze?…

NIHIL OBSTAT L. 184/29

IMPRIMATUR nr 5831

Varsaviae, die 28 octobris 1929 anni.

Consiliarius Curiae, Canonicus Metropolitanus

dr A. Fajęcki

visibility Podgląd
speaker_phone
+48 606 100 043

Kontakt telefoniczny

access_time
Pn - So 9:00 - 20:00

Godziny pracy